Jak już mówiłam ostatnio zauroczyłam się w kraju kwitnącej wiśni. A wszystko zaczęło się od głupiego wypadu na sushi do jednej z lokalnych knajpek. Poczytałam trochę ulotek, trochę wysłuchałam opowieści i strasznie mi się spodobało. Jak wróciłam do domu poczytałam też trochę w necie i jak na razie jestem zachwycona ;]
A Wy co sądzicie o Kraju Wschodzącego Słońca?
W związku z wizytą śniegu: ZIMOWE INSPIRACJE
Co do sushi to mogę Ci powiedzieć, że chętnie bym spróbowała ale jakoś nie ma okazji ;D Co do śniegu too meeega się cieszę, że w końcu do nas zawitał <3 :D
OdpowiedzUsuń